Ukradli paliwo i nie tylko
Podczas patrolu funkcjonariusz zatrzymał sprawcę kradzieży paliwa z jednej ze stacji paliw w Braniewie. 41-letni mężczyzna i 30-letnia kobieta zatankowali pojazd, a następnie oddalili się nie uiszczając opłaty. To nie jedyny czyn jaki popełnili.
W dniu 15 maja br. dyżurny przyjął zgłoszenie o kradzież paliwa na jednej z braniewskich stacji. Pracownik wskazał nr rejestracyjne pojazdu oraz że kieruje się w stronę miejscowości Frombork. Dyżurny natychmiast przekazał informacje patrolom. Funkcjonariusz patrolujący m. Frombork zatrzymał wskazany pojazd. Okazało się, że kierujący to 41 mężczyzna, a pasażerka 30 letnia kobieta. Mężczyzna przyznał się do kradzieży paliwa, tłumaczył się, iż w najbliższym czasie miał zamiar za nie zapłacić. Na tym jednak sie nie skończyło. Wykonujący czynności policjant zauważył, iż numery tablic rejestracyjnych przerobione są flamastrem na inne cyfry. Przy dalszej kontroli okazało się, że pojazd nie ma aktualnych badań technicznych. Kierujący nie ma przy sobie dokumentów m.in dowodu rejestracyjnego, prawa jazdy oraz dowodu osobistego. W trakcie tego zdarzenia dyżurny został poinformowany o kradzieży paliwa przez ten sam pojazd w powiecie ostródzkim. Kobieta jak się okazało była wielokrotnie notowana za kradzieże.Z uwagi na sytuację osoby te zostały zatrzymane celem wyjaśnienia.
Na miejscu okazało się, że mężczyzna wskazał funkcjonariuszowi fałszywe dane, które zresztą świadomie potwierdziła pasażerka. Po weryfikacji danych okazało się, że mężczyzna posiada zakaz kierownia pojazdami. Tym samym popełnił przestępstwo z art. 244 kodeksu karnego tj.niestosowania się do orzeczonego zakazu. Mężczyzna odpowie również przed sądem za popełnienie wykroczeń a mianowicie: kradzieży paliwa na kwotę 150 zł, poruszania się po drodze publicznej pojazdem nie dopuszczonym do ruchu, braku wymaganych dokumentów, prowadzenie pojazdu z ograniczonymi czytelność numerami rejestracyjnymi oraz umyślnego wprowadzenia w błąd co do własnej toższamości. Pasażerka zaś poniesie konsekwencje za umyślne wprowadzenie w błąd funkcjonariusza co do tożsamości kierującego mężczyzny.
Osoby te wielokrotnie były notowane przez policję. Teraz za swoje czyny odpowiedzą przed sądem. Grozi im kara aresztu, ograniczenia wolności lub grzywna.
MS